Kremowe cienie MAKE UP ATELIER PARIS

Dzisiaj pora na recenzje nowości marki Make Up Atelier Paris, które dostałam od sklepu FOLARONI :)
Nowości ostatnio u Folaronów sporo, ja dostałam między innymi kremowy cień do powiek, w kolorze Sable Rose - wymieniłam się nim z koleżanką po fachu na inny kolor, więc zobaczycie przynajmniej swatche obu cieni :)
Cień ma 3,5 g i kosztuje 55 zł.
Wg producenta jest to bardzo trwały produkt, wodoodporny(działanie łez, potu, wody itd nic tu nie daje;)), szybkoschnące, bez zapachu i konserwantów, wykonane z żywicy i wosku silikonowego.
17 pięknych kolorów do wyboru, w większości (a może nawet wszystkie?) są perłowe.
 Nowiutki prezentuje się tak, jest w dobrej jakości odkręcanym słoiczku:
Cienie mają przyjemną konsystencję, rzeczywiście są bezzapachowe i bardzo szybko wysychają. Można je stosować na kilka sposobów:
-same, jako cienie nakładając je pędzelkiem(polecane jest zmoczenie pedzelka w Thinerze - rozcieńczalniku do eyelinera) czy palcem:
 Cień Sable Rose na powiece - niestety, na moich powiekach cień nie jest nie do zdarcia, po kilku godzinach zrolował mi się w załamaniu;
Sable Rose(złocisty miedziany wpadający lekko w róż) i Rose Or (żywy, mocny fuksjowy róż)
-można je również rozcieńczyć thinerem(lub też nie) i użyć jako bazy pod inne cienie sypkie, pudrowe, lub brokat - i w takiej wersji sprawdza się świetnie!! Cienie nabierają dużej intensywności koloru i są o wiele trwalsze:
Fioletowy pudrowy cień sam(u góry) i nałożony na kremowy cień MAP
Cienie bardzo mocno napigmentowane, wydajne. 
Ja zdecydowanie ten produkt polecam do stosowania pod inne cienie do powiek - wtedy efekt super, do makijaży artystycznych wręcz zakrawających o face painting albo np w celu zrobienia fantazyjnych makijaży ust(ale z jakąś pomadką nawilżającą czy błyszczykiem bo delikatnie ściąga). 


A na koniec jeszcze jeden makijaż oka wykonany paletką Make Up Atelier Paris w kolorach szarości - T20 :) Bardzo ta paletka mi się spodobała :) 
I jak Wam się podoba?:)

Komentarze

  1. absolutnie wspaniałe! zwłaszcza ten fiolet!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ wyraziste! Podobają mi się ogromnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sable Rose bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmm, nie wiem, czy byłabym w stanie zapłacić 55 zł za jeden cień, jak na zbiory studentki to jednak zbyt kosztowny wydatek.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Z góry dziękuje za komentarze. Czytam wszystkie! Jeśli w komentarzu zostało zadane jakieś pytanie odpisuje na nie w tym samym poście. Pozdrawiam :)

Popularne posty