Charakteryzacja... kontrowersyjnie :)

Dzisiaj postanowiłam Wam pokazać kilka fotek z pewnej sesji, na którą trochę się naczekałam :) Co prawda to tylko backstage, na zdjęcia z sesji jeszcze troszkę poczekamy, ale ja z efektów jestem bardzo zadowolona :)
Inspiracją do mojej pracy było to oto zdjęcie, które zobaczyłam przypadkiem na facebooku :)
Mimo moich 1200 znajomych i ich znajomych ciężko było znaleźć ciężarną dziewczynę, która się zgodziłaby na taką charakteryzację - jednak udało się! Ania szybko się zdecydowała, zostało nam znalezienie fotografa, co też niestety było proste, bo nie każdy ogarnia mroczne klimaty, a do tego weźmie się za tak kontrowersyjny temat.
Na szczęście się wszystko udało i mogłam spróbować swoich sił w takiej charakteryzacji :) 
Do zrobienia charakteryzacji na brzuchu musiałam trochę zmasakrować lalkę mojej córki, użyć sporo lateksu, troszkę wosku i przede wszystkim duuużo krwi :) 
Zrobienie samego brzucha zajęło mi prawie dwie godziny, jeszcze potem na szybko przybrudziłam troche ciało i twarz, wsadziłyśmy Ani soczewkę i można było działać:) Jak na osobę bliską porodu Ania w ogóle nie marudziła i trzymała się twardo, ba, cały czas się śmiała :)
 Tu już prawie efekt końcowy :)
 No i Ania w całości... na fotach z telefonu wszystko wygląda dużo słabiej, no ale na fotki od fotografa jeszcze trochę poczekamy :)
Temat sesji jest dość kontrowersyjny, niektórzy uważają, że to przesada, że wywoływanie wilka z lasu, że brak szacunku do ciąży i dzieci... ALE NIC BARDZIEJ MYLNEGO! 
Ja mam dziecko, fotograf ma dziecko, Ania ma już trójkę - przed wczoraj przyszła na świat Lilianka, cała i zdrowa :) Na sesji żadna krzywda się więc nie stała :) 
Sesja była głównie sprawdzeniem moich własnych możliwości w charakteryzacji i myślę, że się udało:)  Z efektów jestem bardzo zadowolona :) 
Poniżej nasze wspólne zdjęcie i mała zapowiedź sesji:) Polecam otworzyć w pełnym rozmiarze:)
Czekam z niecierpliwością na dalsze efekty pracy Filipa :)
A Wy co o tym sądzicie?:P

Komentarze

  1. Bardzo podoba mi się pomysł i wykonanie. Sama chciałabym spróbować kiedyś swoich sił w podobnych sesjach ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Przerażające. Wyszło Ci to tak wiarygodnie, że aż mnie ciarki przeszły... Masz talent!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne wykonanie chociaż nie jestem jakąś specjalistką w tej kwestii :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejku, niesamowity talent. Strrrraszne ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. wow bardzo odważna sesja ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale czekaj, czekaj, czekaj.. Z jakiej paki niby brak szacunku? Bo co, bo się bawisz charakteryzacją, albo bo zostaniesz mamą i chcesz inną niż kolorowe zdjęcia z misiami w tle? No kamaaaaaan, ludzie wszędzie problem znajdą! A pomysł mega, Twoje wykonanie też :) Podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Tego typu charakteryzacje przerażają mnie. :D

    OdpowiedzUsuń
  8. pomysł rewelacyjny! jak będę kiedyś ciężarówką, zgłoszę się do Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Jesteś niesamowita,masz talent:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Odważnie, ale bardzo efektownie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Udało Ci się! Gratuluję :)

    Viola

    OdpowiedzUsuń
  12. kurcze, fajnie to wygląda!

    OdpowiedzUsuń
  13. straszne, a akurat jadłam ;/

    OdpowiedzUsuń
  14. jest czaaaad!!! :) super wyszlo

    OdpowiedzUsuń
  15. GENIALNE! Po prostu nie mogę wyjść z podziwu i brak mi słów... Chylę czoła. Totalnie moje klimaty, a charakteryzacja... Jestem niesamowita!

    OdpowiedzUsuń
  16. haha, ja tam wolałabym byc mamą bez ironii dla "misiów w tle" ;))
    Ale Twojej modelce gratuluję dystansu i odwagi. Gorsze rzeczy w horrorach oglądamy dla rozrywki. A ktoś musi to zagrac i ktoś musi to wykonac. O tym chyba osoby burzące się na facebooku nie pomyslały. Brawo, świetna robota

    OdpowiedzUsuń
  17. Kochana lubię Twoje prace ale ta mnie nie przekonuje. Nie chodzi mi o technikę czy o wykonanie ale o to, że projekt został powielony...

    Życzę Ci na przyszłość realizowania swoich pomysłów a nie naśladowania innych. Nie piszę tego złośliwie i błagam nie odbieraj tego jako atak!

    Buziaki
    Jovanka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ano wiadomo, że najlepiej swoje :) Ale ja się chciałam sprawdzić czy mi się to uda zrobić - i wyszło:)

      Usuń

Prześlij komentarz

Z góry dziękuje za komentarze. Czytam wszystkie! Jeśli w komentarzu zostało zadane jakieś pytanie odpisuje na nie w tym samym poście. Pozdrawiam :)

Popularne posty