Błyszczyki: JOKO double Therapy + ELITE Shine Up Gloss

Nie wiedziałam co dziś zrecenzować, postanowiłam napisać o dwóch błyszczykach, które  z teego rodzaju kosmetyków mi zostały :)
Błyszczyk Elite Shine Up Gloss dostałam jakiś czas temu do testów od sklepu MAKEUPMARKET :)
Błyszczyk Joko Double Therapy dostałam kilka dni temu od firmy Joko Cosmetics :)

Błyszczyk JOKO Double Therapy:
cena: 17,20 zł
pojemność:  4,6 ml
Pełny opis właściwości znajdziecie na stronie produktu, klikając w podlinkowaną wyżej nazwę błyszczyka.
Dostępny w 6 odcieniach. Błyszczyk jest w przyjemnym dla oka opakowaniu, dół okrągły, nakrętka trójkątna. Opakowanie solidne. Jeśli chodzi o aplikator, jest to standardowy włosisty aplikator, z tym że trochę dłuższy niż zwykle i całkowicie prosty, wiec ma dość dużą powierzchnię - dla dziewczyn z dużymi ustami będzie świetny w aplikacji, te z wąskimi raczej będą musiały nakładać błyszczyk czubkiem aplikatora bo inaczej mozna sobie wyjechać łatwo poza obrys ust. Błyszczyk ten moim zdaniem jest dość wydajny, tyle błyszczyka ile nabierze się na aplikator jednokrotnie starcza na pomalowanie całych ust i dość fajny efekt (to co poniżej na zdjęciach ust to podwójna aplikacja).
Błyszczyk ma za zadanie powiększać optycznie usta i je pielęgnować. Błyszczyk zawiera kompleks kolagenowy oraz masło aloesowe, zawiera również witaminy E i F - patrząc na składniki, które mówią same za siebie, błyszczyk powinien nam dobrze usta nawilżać, wygładzać, ujędrniać i odżywiać. I tak moim zdaniem jest :) Błyszczyk bardzo fajnie nawilża usta. Jeśli chodzi o efekt optycznego powiększenia - też ten efekt delikatnie widać. Po nałożeniu błyszczyka na usta czujemy delikatne mrowienie, chłodzenie, usta się stają bardziej napięte.
Ja dostałam do przetestowania błyszczyk w kolorze J 87 -  przyjemny, różowo-brzoskwiniowy kolorek, zawierający pięknie mieniące się srebrzyste drobinki. Moim zdaniem bardzo ładnie prezentuje się na ustach, świeżo, dziewczęco. Będzie też idealny do makijazy ślubnych :)
Producent obiecuje aloesowy zapach błyszczyka  - no i tak jest :) błyszczyk przyjemnie pachnie, świeżo, aloesowo (mi też sie kojarzy z zapachem melonów).
Jesli chodzi o jego trwałość... po jednokrotnej aplikacji błyszczyka, po 1,5 h juz go słabo widać - tzn. dalej czujemy nawilżenie ust i usta ładnie się błyszczą od tych srebrzystych drobinek które zostają na naszych wargach na dłużej, ale juz nie wyglada tak jak po nałożeniu. Efekt nawilżenia czujemy jeszcze  jakiś czas :) Jeśli chodzi o kleistość - delikatnie się klei, ale nie jest to moim zdaniem uciążliwe.
Bardzo pozytywne wrażenie na mnie sprawił ten błyszczyk, szkoda tylko że jest go tak mało (4,6 ml), a opakowanie jest dość duże i złudnie możemy myśleć że mieści więcej :P


ELITE Shine Up Gloss: 
Cena: 24,90 (promocja: 15,90!)
pojemność: 7 ml
Pełny opis i kolorówka w podlinkowanej nazwie błyszczyka powyżej.
Dostępny w 8 kolorach. Błyszczyk w solidnie wykonanym opakowaniu o kwadratowym wykończeniu. Aplikator błyszczyka jest standardowy, nabiera niewielką ilość błyszczyka - żeby pomalować całe usta moim zdaniem trzeba co najmniej trzykrotnie nabrać błyszczyk na aplikator(taki efekt jak na poniższym zdjęciu na ustach uzyskałam nabierając błyszczyka bodajże 6-ciokrotnie); niby to dużo, ale błyszczyka nabiera się mało na aplikator, wiec tak czy siak uważam go za w miarę wydajny.
Producent obiecuje maksymalne lśnienie i  intensywny kolor - i tak jest :) Szkoda tylko że nie pisze nic o składnikach, które zawiera w sobie ten błyszczyk.
Błyszczyk ma przyjemną, żelową konsystencję. Dostałam kolor nr 11 - intensywny róż. Zawiera w sobie maleńkie drobinki w kolorze srebrnym i niebieskim i fioletowym - są tak drobne, że właściwie się wydaje że ich nie ma, i błyszczyk jest po prostu metaliczny. Daje to bardzo fajny efekt na ustach, są intensywnie różowe, ale opalizują na niebiesko-fioletowo. Jak się go użyje dość dużo to daje fajny szklany efekt z ładnym pomysłem - świetny moim zdaniem na wszelkie imprezy, bądź przy delikatniejszym makijażu oka i chęci pokazania ust :) Delikatnie się klei, podobnie jak w błyszczyku Joko - mi to w ogole nie przeszkadza bo nie jest to jakieś intensywne klejenie się.
Jeśli chodzi o trwałość... po 2 godzinach(z dużą ilością błyszczyka) już go prawie nie widać, zostaje na ustach tylko pomysł, i lekkie uczucie nawilżenia.
Kolor moim zdaniem jest zachwycający, ciekawa jestem innych kolorów z tej serii.


I jak Wam się podobają te błyszczyki? Który Was bardziej przekonuje? :):)


Polecam polubienie stron na fb:

Komentarze

  1. Błyszczyk Joko bardzo mi się podoba na ustach, może kiedyś go sobie kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardziej podoba mi się Elite. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten drugi zdecydowanie podbił moje serce ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe odcienie :) który mnie bardziej przekonuje.. ja bym chyba dwa przygarnęła :D

    OdpowiedzUsuń
  5. ten Z Elite ma świetny kolorek!

    OdpowiedzUsuń
  6. przyzna, że jak jeden tak i drugi wyglądają pięknie na ustach

    OdpowiedzUsuń
  7. Podoba mi się, ale ja nie używam praktycznie błyszczyków ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. a mi sie oba bardzo podobaja :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oba są bardzo ładne, ale jesli mialabym się zdecydowac to chyba wybralabym Joko :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kolory świetne, ale obraziłam się na błyszczyki - jak na razie nie spotkałam takiego, do którego nie przykleją mi się włosy po wyjściu na dwór. Ale do studio - kto wie? Może powiększę kolekcję?

    OdpowiedzUsuń
  11. Poba mi się kolor tego błyszczyku z Joko :))

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo mi się podoba JOKO :) śliczny

    OdpowiedzUsuń
  13. Kolorek Elite jest piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Generalnie to błyszczyków nie cierpie,bo później moje włosy przyklejają się do ust a tego nienawidze,i ogólnie do mnie błyszczyki chyba nie pasują, ale mimo wszystko na tego Elite bym się skusiła, kolor cudoooowny :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Z góry dziękuje za komentarze. Czytam wszystkie! Jeśli w komentarzu zostało zadane jakieś pytanie odpisuje na nie w tym samym poście. Pozdrawiam :)

Popularne posty