paletka Make Up Atelier Paris T12 + nowe paczki
Dzisiaj postanowiłam zrecenzować paletę cieni, którą dostałam od firmy FOLARONI w prezencie :) Jeszcze raz chciałam baaardzo podziękować!
Długo przymierzałam się do zakupu słynnych paletek 5 cieni Make Up Atelier Paris, ale jakoś nigdy mi to nie wychodziło - i teraz proszę, niespodzianka od Folaronów :)
PALETA 5 CIENI Make Up Atelier Paris:
pojemność: 10 g (5 cieni)
cena: 115 zł
Do wyboru mamy aż 21 zestawień kolorystycznych, matowych, perłowych, brokatowych, satynowych, mieszanych... Pełny opis właściwości i kolorówkę znajdziecie klikając w nazwę paletki powyżej. Cienie wg producenta mają się świetnie rozprowadzać, być długotrwałe, wodoodporne. Jeśli chodzi o cenę - niby wydają się być te paletki drogie, ale jakby podzielić cenę to wychodzi 23 zł za 1 cień do powiek - czyli o połowę taniej niż wkład cieni Mac'a (bo tam kosztuje 49), i minimalnie drożej niż okrągłe cienie z Inglota.
Cienie zawarte są w solidnym opakowaniu plastikowym z przeźroczystym wieczkiem, przez co łatwo je odróżniać od siebie bez ich otwierania. Jeśli chodzi o ich konsystencję - są dość miękkie, kruche, denerwuje mnie to że jak sie nabiera je pędzlem to pełno cienia osypuje się w paletce - na szczęście na powiece się tak nie osypują :P Cienie te są dużo łatwiejsze w aplikacji niż cienie artystyczne tej firmy. Dodatkowo mają przyjemny, pudrowy zapach. Mają świetną pigmentację, nawet biały ładnie pokrywa powiekę - a wiadomo, że to rzadkość wśród cieni. Bardzo dobrze się rozprowadzają, łatwo się je rozciera, świetnie komponują się ze sobą - zestawienie kolorystyczne tych cieni jest idealnie dobrane.
Wybrałam paletę cieni nr: T12 - satynowa biel, jasne i ciemniejsze perłowe srebro, matowy ciemno szary z delikatnymi drobinkami srebra, czarny ze srebrnym brokatem - można stworzyć nim świetne makijaże w srebrzystych kolorach, paletka nadaje się super do robienia makijażu smoky... i do wszelkich innych kompozycji. Zbliża się Sylwester więc myślę, że pójdzie mocno w ruch :) Poniżej makijaż wykonany w pełni tą paletką (dodatkowo możecie zobaczyć różnice między wykończeniem makijażu oka białą a czarną kredką na linii wodnej):
Jeśli chodzi o trwałość tych cieni... wypróbowałam je na bazach APC cosmetics, Urban Decay i bez żadnej bazy na sucho... Za każdym razem cienie wyglądają świetnie, oczywiscie najlepiej trzymały się na bazie z Urban Decay, na bazach APC pokażę Wam na zdjęciach poniżej, bez żadnej bazy trzymały się ok 7 h bez żadnego poruszenia, później pomalutku zaczęły się wycierać - jednak mimo to makijaż oka był widoczny co najmniej 13 godzin, bo potem, go zmyłam.
Cena nie jest mała, ale myślę, że cienie warte swojej ceny :)
Dodatkowo chciałam napisać o dzisiejszych nowych paczuszkach :)
Jako pierwsza dotarła paczka z firmy JADWIGA, która zajmuje się sprzedażą detaliczną kosmetyków, jak również ma linię profesjonalną do salonów kosmetycznych.
W paczce znalazło się Serum kolagenowe, Maska gumowa - Algi białe, próbki peelingu naturalnego, kremu bionawilżającego, kremu matująco-antybakteryjnego i papki do cery trądzikowej :)
Wznowiłam również współpracę z marką HEAN, z czego się również cieszę. Dostałam 2 cienie artystyczne i dwie paletki 4 cieni :) niebawem recenzje:)
Długo przymierzałam się do zakupu słynnych paletek 5 cieni Make Up Atelier Paris, ale jakoś nigdy mi to nie wychodziło - i teraz proszę, niespodzianka od Folaronów :)
PALETA 5 CIENI Make Up Atelier Paris:
pojemność: 10 g (5 cieni)
cena: 115 zł
Do wyboru mamy aż 21 zestawień kolorystycznych, matowych, perłowych, brokatowych, satynowych, mieszanych... Pełny opis właściwości i kolorówkę znajdziecie klikając w nazwę paletki powyżej. Cienie wg producenta mają się świetnie rozprowadzać, być długotrwałe, wodoodporne. Jeśli chodzi o cenę - niby wydają się być te paletki drogie, ale jakby podzielić cenę to wychodzi 23 zł za 1 cień do powiek - czyli o połowę taniej niż wkład cieni Mac'a (bo tam kosztuje 49), i minimalnie drożej niż okrągłe cienie z Inglota.
Cienie zawarte są w solidnym opakowaniu plastikowym z przeźroczystym wieczkiem, przez co łatwo je odróżniać od siebie bez ich otwierania. Jeśli chodzi o ich konsystencję - są dość miękkie, kruche, denerwuje mnie to że jak sie nabiera je pędzlem to pełno cienia osypuje się w paletce - na szczęście na powiece się tak nie osypują :P Cienie te są dużo łatwiejsze w aplikacji niż cienie artystyczne tej firmy. Dodatkowo mają przyjemny, pudrowy zapach. Mają świetną pigmentację, nawet biały ładnie pokrywa powiekę - a wiadomo, że to rzadkość wśród cieni. Bardzo dobrze się rozprowadzają, łatwo się je rozciera, świetnie komponują się ze sobą - zestawienie kolorystyczne tych cieni jest idealnie dobrane.
Wybrałam paletę cieni nr: T12 - satynowa biel, jasne i ciemniejsze perłowe srebro, matowy ciemno szary z delikatnymi drobinkami srebra, czarny ze srebrnym brokatem - można stworzyć nim świetne makijaże w srebrzystych kolorach, paletka nadaje się super do robienia makijażu smoky... i do wszelkich innych kompozycji. Zbliża się Sylwester więc myślę, że pójdzie mocno w ruch :) Poniżej makijaż wykonany w pełni tą paletką (dodatkowo możecie zobaczyć różnice między wykończeniem makijażu oka białą a czarną kredką na linii wodnej):
Jeśli chodzi o trwałość tych cieni... wypróbowałam je na bazach APC cosmetics, Urban Decay i bez żadnej bazy na sucho... Za każdym razem cienie wyglądają świetnie, oczywiscie najlepiej trzymały się na bazie z Urban Decay, na bazach APC pokażę Wam na zdjęciach poniżej, bez żadnej bazy trzymały się ok 7 h bez żadnego poruszenia, później pomalutku zaczęły się wycierać - jednak mimo to makijaż oka był widoczny co najmniej 13 godzin, bo potem, go zmyłam.
Cena nie jest mała, ale myślę, że cienie warte swojej ceny :)
***************************************
Dodatkowo chciałam napisać o dzisiejszych nowych paczuszkach :)
Jako pierwsza dotarła paczka z firmy JADWIGA, która zajmuje się sprzedażą detaliczną kosmetyków, jak również ma linię profesjonalną do salonów kosmetycznych.
W paczce znalazło się Serum kolagenowe, Maska gumowa - Algi białe, próbki peelingu naturalnego, kremu bionawilżającego, kremu matująco-antybakteryjnego i papki do cery trądzikowej :)
Wznowiłam również współpracę z marką HEAN, z czego się również cieszę. Dostałam 2 cienie artystyczne i dwie paletki 4 cieni :) niebawem recenzje:)
Prześliczne te prezenty wszystkie! :D Super, zazdroszczę:) paletka chociaż trafiła w dobre ręce, bo już zmalowałaś cudowny makijaż :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym się w taką zaopatrzyła, ale trochę cena mnie przeraża :P
Sliczny makijaz:)perfekt...nie znam tej marki ale wyglądaja intrygujaco. Ciekawa jetsem Twojej recenzji co do gumowej maski z alg, ja takowez uwielbiam i oceniam je wysoko.
OdpowiedzUsuńextra te cienie z MAP :)
OdpowiedzUsuńswietna paletka MAPa i te z Hean też!!!
OdpowiedzUsuńCienie kuszą, ale moja studencka kieszeń by mi tego nie wybaczyła :P Może kiedyś...
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzje cieni Hean, bo kuszą mnie już od dłuższego czasu. Twoja recenzja pewnie pomoże mi się zdecydować :)
jejku śliczna, jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńCienie prezentują się rewelacyjnie ;) Jakiej bazy używasz?
OdpowiedzUsuńmakijaż świetny :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne produkty dostałaś, czekam na recenzję :)
Zazdroszczę paczek :)
OdpowiedzUsuńA cienie świetnie wyglądają.
Temptation - napisałam o wszystkich bazach użytych w tym makijażu :) kazde oko na innej, + jedno na sucho bez bazy
OdpowiedzUsuńPiękne są te szarości :))
OdpowiedzUsuńpiekny ten makijaż, jak zawsze zresztą :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny makijaż :))
OdpowiedzUsuńcienie Hean są super :))
OdpowiedzUsuńhttp://fashionery.blogspot.com/2011/11/tag-subiektywny-ranking-przystojniakow.html - zostałaś otagowana, zapraszam do zabawy :))
Jak ja Ci zazdroszcze tych wszystkich kosmetyków jakie masz ! Musisz mieć chyba kupe miejsca na nie ;d
OdpowiedzUsuńKurcze, no drooogie troszku te cienie.. Ale to znaczy , że sa dobre. ;] No i z tego co piszesz to warto. :) Może kiedyś się skuszę jak portfel pozwoli ;) No i makijaż jak zawsze super. :)
makijaże przecudowne, paletka ma piękne kolory. :)
OdpowiedzUsuńja też podjęłam współpracę z marką Jadwiga, ale jeszcze nie doszła do mnie paczuszka.
pozdrawiam. :)