KRYOLAN pigmenty Living Color + prezent

Dzisiaj krótko napiszę, właściwie będzie to recenzja jedynie pigmentów Living Color marki Kryolan :)
Pierwszy w kolorze Copper - dostałam dzięki współpracy ze sklepem IMPRE ART. Tak mnie zachwycił, że kilka dni temu zamówiłam inne kolory - jako że słoiczki duże będę się dzielić z moją znajomą wizażystką Jolą, której bloga zapewne dobrze znacie :)
pojemność: 5 g
cena: 36 zł (obecnie promocja 29zł!!!!)
Wg producenta są świetnie napigmentowane, nadają się do makijażu i do bodypaintingu, mają świetną przyczepność dzięki czemu się nie osypują przy aplikacji.
Cena w innych sklepach jest wyższa! Dodam jeszcze, że w niewielu sklepach prowadzących sprzedaż Kryolanu te pigmenty są dostępne.
Pigment dociera do nas w kartonikowym opakowaniu, typowym dla Kryolanu. W środku słoiczek graficznie też pasujący do marki, słoiczek z sitkiem - więc nic nam się nie wysypuje w nadmiarze. Cienie są bardzo zbite w sloiczku, jest mega pełno naładowany i z początku trzeba sporo potrząsać by wypadł cień. Są to oczywiście cienie sypkiej postaci, jak to na pigment przystało.  Sloiczki są podobnych wymiarów jak te z Make Up Atelier Paris.
Jeśli chodzi o kolorówke tych pigmentów, w różnych sklepach internetowych jest różna ilość kolorów. W IMPRE-ART jest 18 kolorów, jednak w innych sklepach możemy dostrzec kilka innych kolorów np Jasper, ale znowu w innych sklepach nie ma np koloru Onyx który jest w Impre-art... dziwna sprawa :P
Nie mniej jednak kolorówka na stronie wygląda troche inaczej niż w rzeczywistości, nie ma żadnych oznaczeń czy cien jest perłowy czy matowy czy jaki - i to mi się nie podoba. Właściwie zamawiałam te pigmenty na chybił trafił.
Kolory na stronie przedstawiają się w podobnym bardzo odcieniu, ale np JADE wygląda o wiele mniej intensywnie na żywo, jest jaśniejszy... tak samo Sapphire - jaśniejszy i bardziej chłodny... a Dolomite ma całkiem inne wykończenie niż pozostałe kolory - i tez takiej informacji nie można dostać.. Tak czy siak pigmenty te bardzo lubie i zaraz napisze dlaczego:D
 Jeśli chodzi o kolorówkę:
*ONYX  ciemny ciepły brąz, perłowy, jak dla mnie mógłby być jeszcze ciemniejszy :P
*COPPER  cieply, rdzawy brązik(?). Ten kolor mnie wyjątkowo urzekł, perłowy
*JADE jasny turkus, kolor kojarzy mi się z wodą, perłowy
*SAPPHIRE zimny niebieski, wpadający w delikatne srebro, perłowy
*DOLOMITE to jest kolor mega dziwny... w opakowaniu wygląda jak przybrudzony róż, jak się nim maluje to jest białawo-srebrzysty, metaliczny. Ten kolor jest o wiele bardziej miałki niż pozostałe. Świetnie sprawuje się jako rozświetlacz na policzki:)
Generalnie bardzo polubiłam się z tymi pigmentami:) Fajnie się je nakłada, rzeczywiście się praktycznie wcale nie osypują przy nakładaniu - COPPER mimo wszystko jest tu mistrzem w braku osypywania się i w intensywności koloru, Onyx tez jest bardzo intensywny.
Łatwo się nimi cieniuje, fajnie wykańczają makijaż, szczególnie dodają uroku matowym makijażom kiedy chcemy je trochę ożywić:)
Na bazie trzymają się całkiem fajnie, bez niej całego dnia same nie dotrwają bez niewielkich ubytków. Ale w połączeniu z innymi cieniami są rewelacyjne. Lubie je bardziej niż pigmenty Inglota i niektóre kolory, jak np Copper, jest lepszy jakościowo niż Mac.
Cenowo sie bardzo fajnie przedstawiają, szczególnie w obecnej promocji! Tansze niż te z inglota, a opakowanie całkiem spore:)
A tu jeden makijaż, w którym użyłam pigmentu Copper:
PS: W sklepie IMPRE-ART jest obecnie dużo promocji!!

***************************
Dodatkowo sklep IMPRE-ART wysłał mi kolejny produkt do testów, tym razem jest to DERMACOLOR TWIN SET - zawierający w sobie kamuflaż dermacolor cream wraz z pudrem fiksującym, ja dostałam kolor: D1. Cieszę się, że będę mogła testowac ten produkt, bo właściwie sama nie wpadłabym na jego zakup, a wygląda ciekawie. Cena ok 65 zł.
******************************

DZIEWCZYNY!
 Mała informacja a zarazem pytanie do Was - jesteście chętne na spotkanie blogerek w Katowicach? Ostatnio o tych spotkaniach głośno, wpadłyśmy razem  z http://iwillbethereonly4u.blogspot.com/ na pomysł stworzenia takiego spotkania na Śląsku, myślimy o początku września :) Co Wy na to?:)

Komentarze

  1. pigmenty urocze a makijaż piękny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Już wyraziłam chęć udziału :) Świetny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czarujace te kolorki :) Pieknie wygladaja na oku, powiem szczerze az sie zdziwilam bo jakos kolorek w sloiczku tak mi nie przypadl go gustu a tu na oku niespodzianka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wszystkie boskie, nie moge sie doczekać kiedy pomacam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. i myslę, że na tych kolorach sie nie skończy!@ ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Juz jedno takie spotkanie bylo - organizowala je Craving for beauty. Ja sie pisze jak najbardziej!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. piękny ten odcień jade :)

    OdpowiedzUsuń
  8. przepiekne kolorki ! nigdy o nich nie slyszalam ale mysle ze kiedyas je kupie, ich pigmentacja est swietna ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Super! Ogolenie Kryolanu wszystkie kosmetyki są rewelacyjne dla mnie. Ja używam ich pudrów, cieni, EYELINERÓW!! i paru innych kosmetyków. Naprawdę polecam. I włąśńie widziałam ze mają teraz przecenę na te pyłki. Chyba niedługo skoczę po nie do sklepu ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. K. - bardzo lubię kuszą mnie pigmenty :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Z góry dziękuje za komentarze. Czytam wszystkie! Jeśli w komentarzu zostało zadane jakieś pytanie odpisuje na nie w tym samym poście. Pozdrawiam :)

Popularne posty