Mascara ESTEE LAUDER + paczki ;)
Dzisiaj postanowiłam zrecenzować tusz do rzęs marki Estee Lauder - Sumptuous Bold Mascara
pojemność: 6 ml
cena: 135 zl
Tusz z dwoma różnymi włóknami, który ma zapewniać nam optymalne pogrubienie i dobry wydłużenie rzęs.
Kolor czarny.
Ładne opakowanie typowe dla EL. Szczoteczka dość duża, w a'la trójkątnym kształcie, nabiera się na nią bardzo dużo tuszu co widać na zdjęciu powyżej. Trzeba ten nadmiar zdecydowanie ściągać, bo inaczej katastrofa na naszych rzęsach. Jak już ściągniemy nadmiar to możemy przystąpić do malowania...
Tusz maluje całkiem przyjemnie, na pewno wydłuża, pogrubienie jest średnie. Trochę skleja rzęsy. Nie jest kruczoczarny, ma lekką poświatę szarości. Nie uczula.
Cały dzień się go fajni nosi, jest dość elastyczny na naszych rzęsach. Łatwo się go zmywa.
Generalnie mogę stwierdzić, że to całkiem fajny tusz, ale za tą cenę na rynku jest wiele innych, fajniejszych tuszy do rzęs.
Ostatnio dotarła do mnie paczuszka dzięki współpracy z Agencją Werner i Wspólnicy, świąteczny zestaw kosmetyków FARMONA, peeling do ciała + balsam - ja sobie wybrałam zapach migdałowy, przecudnie pachnie!
A kolejna paczuszka to na groda za 3 miejsce w konkursie u Kasi Domańskiej - W KOŃCU!! Wiecie, że konkurs był ok rok temu?!
Dziewczyna pięknie maluje, zorganizowała konkurs w zeszłym karnawale, na makijaż karnawałowy. Dostałam 3-cie miejsce, nagrody, które pokazała, ze są do wygrania były całkiem innych marek niż te, ktore otrzymałam. Po zakończeniu konkursu okazało sie wiele tajemniczych rzeczy, przez które nie mogła nam dostarczyć nagród ;/;/;/ było to kiepskie z jej strony, bo wszystko da się prawnie udowodnić. Ale olałam sprawe, i w koncu dostałam rok póżniej nagrodę! Wow. Dostałam 3 kosmetyki marki Rouge Bunny Rouge - cieszę się, bo nie mam jeszcze żadnych kosmetyków tej marki, ale jako, że kasia jest jej ambasadorem czy kimś tam w Douglasie, to zapewne nie pociągnęło jej to zbytnio za portfel. Ja bym się postarała na jej miejscu zrekompensować lepiej to co tak zawaliła. No ale cóż... i tak się ciesze :)
pojemność: 6 ml
cena: 135 zl
Tusz z dwoma różnymi włóknami, który ma zapewniać nam optymalne pogrubienie i dobry wydłużenie rzęs.
Kolor czarny.
Ładne opakowanie typowe dla EL. Szczoteczka dość duża, w a'la trójkątnym kształcie, nabiera się na nią bardzo dużo tuszu co widać na zdjęciu powyżej. Trzeba ten nadmiar zdecydowanie ściągać, bo inaczej katastrofa na naszych rzęsach. Jak już ściągniemy nadmiar to możemy przystąpić do malowania...
Tusz maluje całkiem przyjemnie, na pewno wydłuża, pogrubienie jest średnie. Trochę skleja rzęsy. Nie jest kruczoczarny, ma lekką poświatę szarości. Nie uczula.
Cały dzień się go fajni nosi, jest dość elastyczny na naszych rzęsach. Łatwo się go zmywa.
Generalnie mogę stwierdzić, że to całkiem fajny tusz, ale za tą cenę na rynku jest wiele innych, fajniejszych tuszy do rzęs.
*************************************
Ostatnio dotarła do mnie paczuszka dzięki współpracy z Agencją Werner i Wspólnicy, świąteczny zestaw kosmetyków FARMONA, peeling do ciała + balsam - ja sobie wybrałam zapach migdałowy, przecudnie pachnie!
A kolejna paczuszka to na groda za 3 miejsce w konkursie u Kasi Domańskiej - W KOŃCU!! Wiecie, że konkurs był ok rok temu?!
Dziewczyna pięknie maluje, zorganizowała konkurs w zeszłym karnawale, na makijaż karnawałowy. Dostałam 3-cie miejsce, nagrody, które pokazała, ze są do wygrania były całkiem innych marek niż te, ktore otrzymałam. Po zakończeniu konkursu okazało sie wiele tajemniczych rzeczy, przez które nie mogła nam dostarczyć nagród ;/;/;/ było to kiepskie z jej strony, bo wszystko da się prawnie udowodnić. Ale olałam sprawe, i w koncu dostałam rok póżniej nagrodę! Wow. Dostałam 3 kosmetyki marki Rouge Bunny Rouge - cieszę się, bo nie mam jeszcze żadnych kosmetyków tej marki, ale jako, że kasia jest jej ambasadorem czy kimś tam w Douglasie, to zapewne nie pociągnęło jej to zbytnio za portfel. Ja bym się postarała na jej miejscu zrekompensować lepiej to co tak zawaliła. No ale cóż... i tak się ciesze :)
Gratulacje wygranej ;) I paczuszki tez są swietne ;) Te migdałki muszą pachnieć bosko ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio testowałam ten tusz i muszę powiedzieć, że mam pozytywne odczucia.
OdpowiedzUsuńNieciekawa sytuacja z tą nagrodą.. i tak cud, że po roku jednak dotarła ;)) Ja nagród z kilku rozdań gdzie wygrałam do dziś nie ujrzałam, ale co tam. ;) Ładnie wygląda to pudełko z Farmony, w sam raz na prezent.
OdpowiedzUsuńTusz świetnie wygląda na Twoich rzęsach ! :)
OdpowiedzUsuńMiałam podobną sytuację z Malgosia Malgosienka, autorką bloga "Be beautiful, be yourself"- na nagrodę czekam już czwarty miesiąc, bezskutecznie... a gdy po prostu zapytałam, kiedy mogłabym się spodziewać przesyłki, zareagowała bardzo opryskliwie, skłamała kilkukrotnie...
Konkursy mają w założeniu dostarczać zabawy, wzbudzić większą sympatię czytelników, więc nie rozumiem takiego postępowania :/
Tym bardziej, że w moim przypadku to nie było w moim przypadku rozdanie, ale konkurs kreatywny, gdzie trzeba było wysilić mózgownicę nad odpowiedzią konkursową ;)
No cena powala, ale tusz ładnie się prezentuje na twoich oczkach.
OdpowiedzUsuńMialam ten tusz i bylam zadowolona, dawaj szybciutko znac jak spisuja sie te wygrane kosmetyki, bo jestem ciekawa marki :)
OdpowiedzUsuńSuper blog
OdpowiedzUsuńDołączam do obserwatorów - zapraszam do mnie
świetna paczuszka;) a efekt na rzęsach cudowny:)
OdpowiedzUsuńAle masz cudne oczka ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs - do wygrania piękny naszyjnik ;)
Warto spróbować ;)
http://agelamarvelous.blogspot.com/2012/12/contest-with-toowee.html
szału nie ma w tym tuszu,jak za taką cene,w tej kwocie mam 8 collosali,które ubustwiam;D
OdpowiedzUsuńHmm nagroda po roku..ciekawe ....daj znac czy warta czekania ;) bo firma dobra:) a jakie tusze polecasz? Ta serie z farmony znam i lubie:)
OdpowiedzUsuńO widzę że i do Ciebie dotarła nagroda;) Do mnie też jednak ja dostałam dwa hiii kosmetyki mianowicie kredkę i błyszczyk. Kosmetyki godne uwagi miałam przyjemność na nich pracować;)
OdpowiedzUsuńPs. Dziękuję za wskazówkę i poradę;)
ładnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://kronikamaniaczki.blogspot.com/
Ładny makijaż :)
OdpowiedzUsuńTez otrzymałam od Agencji Werner ten zestaw, bardzo urzekło mnie opakowanie i ta urocza zlota kokardka :)
Brzydka sprawa z tą nagrodą, ale cóż bywa i tak...
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tych słodkości z Farmony :)
Kasia postąpiła nieładnie, a z tego co wiem to w Douglasie była jedynie sprzedawcą a nie żadną ambasadorką :)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz bardzo przepraszam za te nagrody - zawaliłam i koniec kropka. NIe mniej jednak cieszę się, że się podoba to co wysłałam. Miałam nadzieję, że to będzie bardziej cieszyło niż e.l.f INGLOT czy Mary Kay które są kilkakrotnie tańsze. Wartość tego przeprosinowego w sumie upominku to niewiele ponad 300zł. Co do mojego portfela - nie mam niestety kosmetyków RBR za darmo choć było by fajnie :) Co do Douglasa - nie pracuję dla Douglasa i nie jestem sprzedawcą- nie wiem skąd takie informacje :/ Co do RBR to owszem jestem ich makijażystką, opiekunką marki na woj. łódzkie. Matleeno jeszcze raz z przeprosinami kulę uszy. Mam nadzieję, że kosmetyki będą służyć. Pozdrawiam Kasia Domańska
OdpowiedzUsuńTakie mnie doszły słuchy że tam pracujesz :) Ale jeśli to nie prawda to spoko... wiadomo jak to z plotkami bywa
Usuńja wlasnie mam ochote na ten tlusz do rzes :D teraz jestem jeszcze bardziej do niego przkonana :D
OdpowiedzUsuń