Maseczka MARION + współpraca
Dzisiaj przyszła pora na recenzję maseczki marki MARION, którą dostałam dzięki współpracy z portalem URODA I ZDROWIE :)
MARION Maska liftingująca na twarz:
pojemność: 15 ml
cena: ok 4 zł
Maska "na chusteczce", która bardzo dobrze się dopasowuje do twarzy. Ma działać rewitalizująca, wygładzająco, przeciwzmarszczkowo. Zawiera innowacyjny ekstrakt Permalan, wyciąg z wiśni, witaminę C i E.
Sria Marion SPA. Do wyboru mamy jeszcze kilka innych rodzajów tej maseczki:)
Maseczka znajduje się w niewielkiej saszetce. Z saszetki wyciągamy poskładaną w kostkę maseczkę z elastycznego, a zarazem dość trwałego włókna przypominającego chusteczkę. Maseczka jest mokra, nasączona sporą ilością produktu, lekko się pieni i jest dość kleista.
Uwaga! Śmieszne foto poniżej :D a do tego oczy pomalowane inaczej:D ale nie ważne...
Maseczkę się łatwo nakłada na twarz, ma fajną przyczepność. Jest ponacinana z różnych stron więc można ją fajnie dopasować, nadaje się do każdej twarzy. Uważam tylko że w okolicach nosowych jest dość duża, nie umiałam jej pod nosem dopasować tak by mi przylegała w każdym miejscu. Maska dobrze się trzyma, można w niej wykonywać wszelkie czynności bez obaw, że odpadnie.
Maseczka ma dziwny zapach, którego ja nie umiem okreslić, ale jakiś kwiatowo-wiśniowy, lekko słodkawy, lekko kwaskowaty. Po nałożeniu maseczka lekko mnie piekła, ale mimo to nie miałam żadnego zaczerwienienia skóry :) Maskę bardzo łatwo się zdejmuje z twarzy. Następnie trzeba skórę przemyć letnią wodą - myślałam, że będzie można ten krok pominąć i się resztki same wchłoną, ale niestety trzeba to zrobić, bo buźka się nam dość mocno po niej klei.
Jeśli chodzi o efekty... czułam lekkie ściągnięcie skóry, była napięta, a mimo to nawilżona. I chyba tylko tyle mogę napisać o moich odczuciach w związku z używaniem tej maseczki, zapewne po kilkakrotnym użyciu byłoby mocniej widać efekt i łatwiej by go było ocenić. Dodatkowo zapach tej maseczki czuć na twarzy jeszcze prawie godzine - więc bardzo fajnie jeśli ten zapach się komuś podoba :)
Zapraszam na fanpage Marion na facebooku:)
A teraz nowa współpraca :) Marka CORINE DE FARME mnie zaskoczyła wysyłką kosmetyku - w ogóle się nie spodziewałam!!! Więc tym bardziej się ciesze. Dostałam do testowania płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu:)
MARION Maska liftingująca na twarz:
pojemność: 15 ml
cena: ok 4 zł
Maska "na chusteczce", która bardzo dobrze się dopasowuje do twarzy. Ma działać rewitalizująca, wygładzająco, przeciwzmarszczkowo. Zawiera innowacyjny ekstrakt Permalan, wyciąg z wiśni, witaminę C i E.
Sria Marion SPA. Do wyboru mamy jeszcze kilka innych rodzajów tej maseczki:)
Maseczka znajduje się w niewielkiej saszetce. Z saszetki wyciągamy poskładaną w kostkę maseczkę z elastycznego, a zarazem dość trwałego włókna przypominającego chusteczkę. Maseczka jest mokra, nasączona sporą ilością produktu, lekko się pieni i jest dość kleista.
Uwaga! Śmieszne foto poniżej :D a do tego oczy pomalowane inaczej:D ale nie ważne...
Maseczkę się łatwo nakłada na twarz, ma fajną przyczepność. Jest ponacinana z różnych stron więc można ją fajnie dopasować, nadaje się do każdej twarzy. Uważam tylko że w okolicach nosowych jest dość duża, nie umiałam jej pod nosem dopasować tak by mi przylegała w każdym miejscu. Maska dobrze się trzyma, można w niej wykonywać wszelkie czynności bez obaw, że odpadnie.
Maseczka ma dziwny zapach, którego ja nie umiem okreslić, ale jakiś kwiatowo-wiśniowy, lekko słodkawy, lekko kwaskowaty. Po nałożeniu maseczka lekko mnie piekła, ale mimo to nie miałam żadnego zaczerwienienia skóry :) Maskę bardzo łatwo się zdejmuje z twarzy. Następnie trzeba skórę przemyć letnią wodą - myślałam, że będzie można ten krok pominąć i się resztki same wchłoną, ale niestety trzeba to zrobić, bo buźka się nam dość mocno po niej klei.
Jeśli chodzi o efekty... czułam lekkie ściągnięcie skóry, była napięta, a mimo to nawilżona. I chyba tylko tyle mogę napisać o moich odczuciach w związku z używaniem tej maseczki, zapewne po kilkakrotnym użyciu byłoby mocniej widać efekt i łatwiej by go było ocenić. Dodatkowo zapach tej maseczki czuć na twarzy jeszcze prawie godzine - więc bardzo fajnie jeśli ten zapach się komuś podoba :)
Zapraszam na fanpage Marion na facebooku:)
***********************************
A teraz nowa współpraca :) Marka CORINE DE FARME mnie zaskoczyła wysyłką kosmetyku - w ogóle się nie spodziewałam!!! Więc tym bardziej się ciesze. Dostałam do testowania płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu:)
Uwielbiam tą maseczkę.
OdpowiedzUsuńszczerze nie lubię takich masek ;)
OdpowiedzUsuńTa maseczka fajna, polecę mamie ;D i gratuluję współpracy ;D
OdpowiedzUsuńciekawa jestem tego plynu miceralnego :) a ta maseczka smiesznie wyglada rozlozona, :) nie stosowalam jeszcze takiej maseczki nigdy :)
OdpowiedzUsuńCiekawa ta maska, choć chyba wolę klasyczne maski w formie kremu niż nasączonej chusteczki, ale wyjątkowo zaciekawił mnie zapach po opisie:)
OdpowiedzUsuńhmm tej firmy z której masz płyn micelarny nie znam ale chętnie bym poznała :) fajne opakowanie tego płynu bo z pompką :)
OdpowiedzUsuńGratuluję współpracy. :)
OdpowiedzUsuńKiedyś moja ciocia używała takich maseczek i straszyła swoją córkę, że schodzi jej skóra z twarzy. :) Moja kuzynka miała wtedy około pięciu lat, więc było to dla niej straszne. ;d
Nie miałam ,jeszcze tej maseczki hmm:/
OdpowiedzUsuńDość ciekawa alternatywa, bo nie trzeba zmywać ;)
OdpowiedzUsuńNie lubię jak mi się klei buzia po kosmetykach,ble...Zamówiłam sobie glinki z Marion, ciekawe jak się sprawdzą. Czekam na recenzję micela :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam tego typu maseczki... muszę to nadrobić :D
OdpowiedzUsuńciekawie to wygląda, ja musiałabym chyba użyć innego typu tej maseczki i chyba niedługo podskoczę do drogerii po coś takiego :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńczego to ludzie nie wymyślą, trochę zabawnie wygląda ta maseczka :D jestem ciekawa jak u mnie spisałaby się taka forma ;)
OdpowiedzUsuńMaseczka może być całkiem ciekawa ;] I gratuluję :))
OdpowiedzUsuńCześć,
OdpowiedzUsuńtak nie na temat ale...Matleeno czy mogłabyś zrobić recenzję kremów BB i polecić jakiś najlepszy ?
Agnes
coś na szybko ...idealne maseczki przed wielkim wyjściem :)
OdpowiedzUsuń