LASHFOOD, Delia oraz kilka słów ode mnie ;)

Na początek, chciałam powiedzieć, ze do moich drzwi zapukał dziś kurier i przyszła do mnie przesyła z produktami LashFOOD, na które niecierpliwie czekałam!

OD firmy LashFood do testów dostałam 2 mini produkty(po 1,5 ml każdy) nano-peptydowej odżywki do rzęs naturalnych. Odżywki te są luksusowym produktem, tym samym dość drogim - ale miejmy nadzieję, wartym takiego wydatku. Tym bardziej dzisiaj, w dobie przedłużania rzęs, gdzie większość kobiet wydaje spore sumy na to by nasze rzęsy wyglądały oszałamiająco.
Jeśli ta odżywka będzie działać tak jak obiecuje producent, czyli będzie odżywiała nasze rzęsy, przez co staną się mocniejsze, grubsze, dłuższe - to nie będzie trzeba utrudniać sobie życia przedłużaniem rzęs :) Zawsze będzie można powiedzieć "to moje naturalne" a nie sztuczne ;):)

Produkt pełnowymiarowy, 5 ml - cena 330zl (wystarcza na 5 miesiący kuracji, więc to ok 60 zł/m-c)

Odżywka ta zawiera w sobie kompleks nano-peptydowy, argininę, biotynę, proteiny soi, naturalne składniki aktywne, naturalne ekstrakty i wyciągi z ziół i roślin.
Pierwsze efekty mają pojawić się już po ok 3 tygodniach stosowania.
Moje mini produkty starczą na 2,5 miesięczną kurację, więc myślę, że uda mi sie pokazać Wam zadowalające efekty! Już od dzisiejszego wieczora zabiorę się za stosowanie, oczywiście wcześniej zrobię Wam zdjęcie przed, i będę tu co jakieś 2 tygodnie pokazywała jak moje rzęsy się zachowują w trakcie kuracji :) Pełna recenzja po jej skonczeniu, czyli za jakieś 2,5 miesiąca :)

W ofercie sklepu jest również odżywka Original, która poza kuracją dla naturalnych rzęs nadaje się też do rzęs przedłużanych i tym samym przedłuża ich trwałość :)

**************************************

Kolejna paczuszka jaka dziś do mnie dotarła to paczuszka, którą zawdzięczam dzięki współpracy z LaMode.info :) Dostałam kosmetyki marki Delia: mleczko do demakijażu oraz wydłużający tusz do rzęs Onyx. Akurat to 2 produkty które mam obecnie na wykończeniu więc strzał w dziesiątkę z czasem do testów :D

W najbliższych dniach recenzje paletki Sleek PPQ Me, MYself & Eye, podwójnego błyszczyka Mon Ami, poczwórnych paletek cieni Hean, kremu nawilżającego Lady Mineral, Lakierów do paznokci Nail Tek :)

*****************************************

I jeszcze chciałam powiedzieć kilka słów odnośnie trwającej na blogach "afery", która się ujawniła podczas BlogBoxów, kiedy to jedna z blogerek otrzymała blogboxa z używanymi kosmetykami od pewnej blogerki, która jak sie okazało kosmetyków pielęgnacyjnych nie przetestowała porządnie, tylko po 2-3 dniach wystawiła opinię...
Cóż... nie będę w temat wnikać, dziewczyna sama wie, że popełniła błąd. Szkoda tylko, że ucierpią inne blogerki, które będą skreślone z góry przez kilka marek.
Jednak myślę, że rozpisywanie o tym na setkach blogów, i tłumaczenie się tych podobno uczciwych blogerek jest tu bez sensu. To takie kopanie leżącego, a dodatek na siłę udowadnianie, że jest się tym dobrym w tej grze.
Czy kilka słów "jestem taka uczciwa" itd itp dużo zmienią? Znajdą się Ci którzy uwierzą, i Ci którzy nie, i tacy, którym taka informacja jest do niczego nie potrzebna.  Jeśli pracujemy uczciwie, nasi czytelnicy myślę, będą tego pewni. A brak sumienności w tej pracy, szybko wychodzi na jaw - tak jak to właśnie było u tej blogerki.

Pozdrawiam, i tyle ode mnie ;)