Pomadki MAC! duuuużo zdjęć...

Cześć dziewczyny! Dzisiaj postanowiłam napisać recenzję pomadek MAC'a - pomadek mam 5, każda zakupiona w firmowym salonie.... w recenzji będzie dużo zdjęć, które mam nadzieję Was nie zanudzą :)

MAC Lipstick pomadki do ust:
pojemność: 3 g
cena: 79 zł
Kolorowe pomadki do ust występujące w 8 różnych wykończeniach, ja zaprezentuję Wam tu 4 różne kolory w 4 różnych wykończeniach :)

Ogólnie bardzo lubię te pomadki, mają fajne, klasyczne i profesjonalnie wyglądające opakowania -  z limitowanych kolekcji opakowania wyglądają trochę dziecinnie co nie do końca przypada mi do gustu :) Wszystkie te pomadki łatwo rozprowadzają się na ustach, mają prześwietny słodki zapach, który mi się kojarzy z zapachem wanilii ;) Każda z nich utrzymuje się na ustach przez całkiem przyzwoity czas :) Cena nie mała, ale moim zdaniem dla niektórych kolorów warto :)

BOMBSHELL(frost) - pomadka o wykończeniu perłowym w kolorze ładnego, ciepłego różu z odrobiną złota, jest dość mięsista, fajnie maluje się nią usta, długo na ustach widać kolor, a już bardzo długo widać delikatne złotawe drobinki na naszych ustach ;) W zależności od światła raz wygląda na różową, raz na koralową, a innym razem na złotawą :) Mimo, że kolor mi się bardzo podoba to używam go najrzadziej... nie wiedzieć czemu :)

MAC frost lipstick BOMBSHELL

CREME'D'NUDE(Cremesheen) - pomadka w idealnym kolorze nude! Chyba najładniejszy kolor jaki do tej pory znalazłam, a nudziaków nie lubię ;) Pomadka kryjąca, z wykończeniem pół matowym, lekko się błyszczy, dobrze nawilża. Niestety pomadka ma taką konsystencję, że mimo iż dobrze kryje i łatwo się nią maluje to bardzo zbiera się w załamaniach ust ;/ malowałam wiele dziewczyn tą pomadką, ale niestety mało której usta z bliska prezentowały się w niej dobrze...

Mac Lipstick Creme'd'nude

LOVELORN(lustre) - MOJA ULUBIONA! uwielbiam ten kolor, jasny róż, lekko pudrowy, a też lekko zgaszony :) Pomadka błyszczy się trochę bardziej niż ta o wykończeniu cremesheen, wygląda na ustach jak mocno kryjąca nawilżająca pomadka. Super kryje, nie podkreśla niedoskonałości ust. Moja jest już na wykończeniu, na pewno kupię następną!

MAC lipstick Lovelorn + błyszczyk bezbarwny

 DOUBLE SHOT(amplified) - tą szminkę dostałam na krakowskim spotkaniu blogerek :) Nie mam wiele odcieni brązów w szminkach więc bardzo mi przypadła do gustu. Jest to zdecydowanie najbardziej kryjące wykończenie z tych wszystkich pomadek :) kolor beżowo-brązowy, pomadka jest dość ciemna, więc do małych ust nie polecam... wytrzymuje na ustach długo, w pełnym kolorze na mnie wytrzymała 4 godziny w trakcie picia i jedzenia, a potem powoli zaczęła znikać :) jedynym jej minusem jest to, że strasznie się odbija na zębach.

 Wszystkie te pomadki dobrze nawilżają usta co uważam za duży plus! Poniżej swatche tych pomadek + jednej innej pomadki MAC'a, której recenzję zobaczycie poniżej :)

MAC Sheen Supreme Lipstick:
pojemność: 3,6 g
cena: 86 zł
Pomadka łącząca w sobie szminkę i błyszczyk. Występuje w 23 kolorach.

Ja kupiłam kolor ULTRA DARLING - bardzo naturalnie wyglądający koralowy ciemny róż, w sumie ciężko mi ten kolor określić, ale na ustach wygląda bardzo naturalnie i dlatego właśnie go wybrałam :) Świetnie rozprowadza się na ustach, rzeczywiście ma wykńczenie łączące w sobie szminkę i błyszczyk, usta wyglądają bardzo "mokro", na naszych ustach pomadka się wydaje być w żelowej konsystencji, bardzo przyjemna, mocno nawilżająca. Mogłabym się nią malować całymi dniami! Niestety jest mało wydajna, już po 2 użyciach widać znaczący ubytek w pomadce - chociaż to zależy od tego jak kto używa, ja lubię mieć dużo produktu na ustach :) Nie rozmywa się, nie rozlewa, nie przesusza. Utrzymuje się na ustach krócej niż typowe pomadki MAC'a, ale i tak czas jest całkiem ok.

Powyżej zdjęcie porównujące opakowania obu szminek, zdecydowanie opakowanie pomadki Sheen Supereme wygląda ciekawiej, nowocześniej, ale znowu widac na niej wszystkie odciski palców itd - coś za coś;)

Pomadka jest warta swojej ceny, natomiast nie przeczę - wolałabym by była tańsza :D

A Wy macie pomadki MAC'a? Lubicie?