Farouk zestaw CHI Infra + look Pierre Rene
Dzisiaj przyszła pora(w końcu!! bo testowałam te kosmetyki jeszcze jak miałam długie włosy!!) na recenzję szamponu i odżywki CHI Infra - kosmetyki te dostałam dzięki współpracy z Ambasadą Piękna.
Ten portal to nie tylko sklep, ale także forum informacyjne, można sobie porozmawiać z innymi osobami, można też zacząć zarabiać - no i przede wszystkim kupować profesjonalne kosmetyki w bardzo atrakcyjnych cenach!!
Seria CHI Infra to kosmetyki do włosów, które maja głównie chronić przed wpływem temperatury. Zawierają proteiny jedwabiu, ceramidy, wyciągi z roślin, zioła. Nadają się do wszystkich rodzajów włosów.
Butelki odżywki i szamponu są tego samego rozmiaru, okrągłe, srebrne, z poręcznym otwieraniem(wystarczy kliknąć na zakrętkę), jednak są bardzo grube, przez to też dość sztywne i ciężko wycisnąć resztki z opakowania.
Oba produkty mają zapach męskich perfum - niby świeży, niby słodki drażniący, a jednak taki mocny... no po prostu męski :P Mojemu mężowi baaardzo przypadł do gustu!!
Dodam tylko, że w trakcie stosowania szamponu miałam bardzo długie włosy, proste, farbowane, przetłuszczające się u nasady i suche na końcach. Testowałam ja i na szczęscie mój mąż też;p
CHI Infra Shampoo, szampon oczyszczająco-nawilżający:
pojemność: 350 ml (dostępna też większa butelka)
cena: 25 zł (w sklepach poza Ambasadą Piękna jest cena ok 40 zł!)
Wyrównuje balans nawilżenia, wzmacnia włosy pozostawiając je jedwabiście miękkimi - Tak mówi producent :)
Jeśli chodzi o moje wrażenia... przede wszystkim zapach zbyt męski. Szampon jest ciekawej konsystencji - początkowo wydaje się być dość gęsty, galaretowaty, ale mimo to jest płynny.
Jeśli chodzi o pienienie... na moich długich włosach jak je po prostu zmoczyłam to się praktycznie nie pienił, dopiero jeśli je polałam tak na prawdę mocno, że woda ociekała z każdej strony to wtedy się pienił całkiem fajnie :) Po umyciu włosy są strasznie szorstkie, w dotyku jak dratwa i bez odżywki ani rusz! Początkowo wydawało mi się, że strasznie mi wypłukuje farbę z włosów - ale na szczęście się myliłam ;)
Moje włosy po tym szamponie były dość ciężkie, szybciej mi się przetłuszczały, mimo, że były dobrze oczyszczone. Raczej to nie był szampon do moich włosów. A do tego przy moich długich włosów jego używanie dużo by mnie kosztowało.
Natomiast mój mąż był wniebowzięty! Mój mąż ma też długie włosy, ale lekko kręcone, suche i bardzo puszące się - dla jego włosów ten szampon był świetny. Doskonale nawilżał, wygładzał, włosy się mniej puszyły :)
CHI Infra Treatment, Regenerująca odżywka zasadowa:
pojemność: 300 ml(dostępna też większa butelka)
cena: 26 zł (w innych sklepach poza Ambasadą Piękna ok 40 zł)
Zapewnia regenerację, nawilżenie, ochronę przed działaniami termicznymi i odpowiedni blask - słowa producenta:)
I tutaj znowu to samo... mój mąż z suchymi, puszącymi się włosami bardzo zadowolony! Ja z moimi długimi, prostymi nie bardzo ;/
Odżywka też męsko pachnie, ma całkiem fajną konsystencję. Łatwo się ją nakłada na włosy i bardzo szybko zanika (wygląda jakby się błyskawicznie wchłaniała). Producent zaleca trzymać ją ok 2 minuty na włosach. W tym czasie odżywka rzeczywiście wygładziła włosy, stały się bardziej miękkie po tym szamponie, który pozostawił je szorstkie i suche.
Niestety nie ułatwiała rozczesywania moich długich włosów;/
Włosy wyglądały po niej całkiem przyjemnie, choć podobnie jak po szamponie, były dość obciążone i szybciej się przetłuszczały.
Zdecydowanie te 2 kosmetyki polecam osobom o włosach suchych, puszących się, trudnych do ujarzmienia.
A na koniec paczuszka, którą dostałam od PIERRE RENE - dystrybutora kosmetyków Pierre Rene i MIYO.
Bardzo się cieszyłam, że produkty mogłam sobie wybrać samodzielnie :) No i wybrałam to co widać na zdjęciu:
Dzisiaj rano postanowiłam od razu wykorzystać kilka z tych produktów: lakier, cienie i pomadkę ;) Jak Wam się podoba taki chłodny look?:P
Zapraszam wszystkich do polubienia fanpage Pierre Rene na facebooku :) Niebawem recenzje!
Ten portal to nie tylko sklep, ale także forum informacyjne, można sobie porozmawiać z innymi osobami, można też zacząć zarabiać - no i przede wszystkim kupować profesjonalne kosmetyki w bardzo atrakcyjnych cenach!!
Seria CHI Infra to kosmetyki do włosów, które maja głównie chronić przed wpływem temperatury. Zawierają proteiny jedwabiu, ceramidy, wyciągi z roślin, zioła. Nadają się do wszystkich rodzajów włosów.
Butelki odżywki i szamponu są tego samego rozmiaru, okrągłe, srebrne, z poręcznym otwieraniem(wystarczy kliknąć na zakrętkę), jednak są bardzo grube, przez to też dość sztywne i ciężko wycisnąć resztki z opakowania.
Oba produkty mają zapach męskich perfum - niby świeży, niby słodki drażniący, a jednak taki mocny... no po prostu męski :P Mojemu mężowi baaardzo przypadł do gustu!!
Dodam tylko, że w trakcie stosowania szamponu miałam bardzo długie włosy, proste, farbowane, przetłuszczające się u nasady i suche na końcach. Testowałam ja i na szczęscie mój mąż też;p
CHI Infra Shampoo, szampon oczyszczająco-nawilżający:
pojemność: 350 ml (dostępna też większa butelka)
cena: 25 zł (w sklepach poza Ambasadą Piękna jest cena ok 40 zł!)
Wyrównuje balans nawilżenia, wzmacnia włosy pozostawiając je jedwabiście miękkimi - Tak mówi producent :)
Jeśli chodzi o moje wrażenia... przede wszystkim zapach zbyt męski. Szampon jest ciekawej konsystencji - początkowo wydaje się być dość gęsty, galaretowaty, ale mimo to jest płynny.
Jeśli chodzi o pienienie... na moich długich włosach jak je po prostu zmoczyłam to się praktycznie nie pienił, dopiero jeśli je polałam tak na prawdę mocno, że woda ociekała z każdej strony to wtedy się pienił całkiem fajnie :) Po umyciu włosy są strasznie szorstkie, w dotyku jak dratwa i bez odżywki ani rusz! Początkowo wydawało mi się, że strasznie mi wypłukuje farbę z włosów - ale na szczęście się myliłam ;)
Moje włosy po tym szamponie były dość ciężkie, szybciej mi się przetłuszczały, mimo, że były dobrze oczyszczone. Raczej to nie był szampon do moich włosów. A do tego przy moich długich włosów jego używanie dużo by mnie kosztowało.
Natomiast mój mąż był wniebowzięty! Mój mąż ma też długie włosy, ale lekko kręcone, suche i bardzo puszące się - dla jego włosów ten szampon był świetny. Doskonale nawilżał, wygładzał, włosy się mniej puszyły :)
CHI Infra Treatment, Regenerująca odżywka zasadowa:
pojemność: 300 ml(dostępna też większa butelka)
cena: 26 zł (w innych sklepach poza Ambasadą Piękna ok 40 zł)
Zapewnia regenerację, nawilżenie, ochronę przed działaniami termicznymi i odpowiedni blask - słowa producenta:)
I tutaj znowu to samo... mój mąż z suchymi, puszącymi się włosami bardzo zadowolony! Ja z moimi długimi, prostymi nie bardzo ;/
Odżywka też męsko pachnie, ma całkiem fajną konsystencję. Łatwo się ją nakłada na włosy i bardzo szybko zanika (wygląda jakby się błyskawicznie wchłaniała). Producent zaleca trzymać ją ok 2 minuty na włosach. W tym czasie odżywka rzeczywiście wygładziła włosy, stały się bardziej miękkie po tym szamponie, który pozostawił je szorstkie i suche.
Niestety nie ułatwiała rozczesywania moich długich włosów;/
Włosy wyglądały po niej całkiem przyjemnie, choć podobnie jak po szamponie, były dość obciążone i szybciej się przetłuszczały.
Zdecydowanie te 2 kosmetyki polecam osobom o włosach suchych, puszących się, trudnych do ujarzmienia.
*******************************
A na koniec paczuszka, którą dostałam od PIERRE RENE - dystrybutora kosmetyków Pierre Rene i MIYO.
Bardzo się cieszyłam, że produkty mogłam sobie wybrać samodzielnie :) No i wybrałam to co widać na zdjęciu:
Dzisiaj rano postanowiłam od razu wykorzystać kilka z tych produktów: lakier, cienie i pomadkę ;) Jak Wam się podoba taki chłodny look?:P
Zapraszam wszystkich do polubienia fanpage Pierre Rene na facebooku :) Niebawem recenzje!
baardzo ładnie :) lubię makijaż w szarościach :)
OdpowiedzUsuńwygladasz cudownie w tym makijazu :))) naprawde genialnie pasuje do Twoich wloskow
OdpowiedzUsuńmakijaż piękny wyglądasz zniewalająco!
OdpowiedzUsuńCo do kosmetyków do pielęgnacji włosów CHI używałam i byłam bardzo zadowolona, żaden jeszcze szampon nie ujarzmiał moich włosów jak ten, często do niego wracam :)
o widze szampon w sam raz do moich wloskow :) fajny makijaz :) taki zimowy :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki do włosów mnie nie przekonały, ale look Pierre Rene wręcz boski! Fantastycznie pomalowałaś oczy!
OdpowiedzUsuńZrób coś z włosami bo widać że kolor już zszedł. Może rudy again?
OdpowiedzUsuńNie wiem jak twój mąż wygląda, ale nie cierpię mężczyzn z długimi włosami. Jacy piękni by nie byli długie włosy źle mi się kojarzą. Dodać do tego brak higieny to widok i aromat jest odrzucający.
Mówię to z niemiłego doświadczenia jakiego doznaję w autobusach kiedy widuję takich długowłosych niemyjących się. Wysiadam wtedy zielona ... Nikt mi nie powie że faceci z długimi kudłami są fajni... Oj nie!
Owszem zszedł... i czekam aż zejdzie bardziej by uniknąć rozjaśniania przed kolejnym kolorowaniem :) (niektórym w ogóle takie wypłowiałe podobają się bardziej:P)
UsuńA rudego na razie nie chce, kilka tonerów na mnie czeka w domu :P
A co do długowłosych facetów... cóż, nie wiem jakich znasz. Ja obracam się w gronie wielu dłogowłosych facetów i każdy z nich dba o siebie... codziennie inne ciuchy, włosy myją tak jak kobiety(bo tłuste na długich szybciej widać:P) i chyba prysznic też biorą każdego dnia bo jakoś od nich nic nie czuć ;)
nawet paznokcie czyste mają :)
Takie widoki jak piszesz to już sto lat temu zniknęły, albo mieszkasz w takim miejscu gdzie ta sfera jest dalej zacofana, albo po prostu jestes uprzedzona i przewrażliwiona. Nie mój problem - ja długowłosych lubie!
Jak to zwykle w blogosferze bywa, negatywny,zupełnie niekonstruktywny komentarza wystawiony jest Anonimowo...
UsuńA wracając do tematu, z serii CHI uwielbiam jedwab, właśnie za ten zapach męski :) jest naprawdę skuteczny i fantastycznie pomaga przy stylizacji włosów prostownicą :) Z zestawu Pierre Rene kocham pędzelek!!! To jest mój numer jeden, najcudniejszy pędzel we wszechświecie i mogę nim całe oko malować.
Ha! mieszkam w katowicach...tu wystarczy wsiąść w tramwaj albo jakikolwiek autobus żeby taki delikwent się pojawił. Nie mówię tu o jakiś bezdomnych ale "normalnych" kolesiach.
UsuńMargarete a co tu jest negatywnego i niekonstruktywnego???? piszę z własnego doświadczenia!
Nie lubię długich kłaków u kolesi bo facet dobrze wygląda w krótkich i nie potrzebuje biegać w długich. Poza tym tacy wyglądają śmiesznie. Co mają z długich włosów? Urody im nie dodaje, męskości też nie. Mi się takie jednostki nie podobają i zdania nie zmienię. Plus wszystkich jakich widuję w środkach komunikacji miejskiej(w moim towarzystwie żaden nie nosi długaśnych włosów dzięki Bogu) to właśnie takie syfki pseudo metale, czy pseudo niewiadomo co z odorem na głowie i nie tylko. Co w tym ładnego czy przyjemnego?
Kolejna włazidoopa :)
Usuńno cóż, przykro mi, że takich elementów spotykasz na swojej drodze :)
Usuńja mam duze grono długowłosych mężczyzn w swoim towarzystwie i kazdy z nich jest zadbany :)
Z tych sytuacji właśnie wynika mojego podejście do tematu ;)))
UsuńKosmetyki tej firmy tj Pierre Rene zawsze pozostaną dla mnie tandetne i nie kupię nic z ich oferty.
OdpowiedzUsuńDla mnie kosmetyki Pierre Rene są na tym samym poziomie co Essence, Bell, MySecret - ja tylko testuje kosmetyki ;) Tanie kosmetyki są jakie są, nie można się od nich wiele spodziewać, ale niektóre czasem zaskakują.
UsuńSię przekonam :P
Ja uważam że pr to bazarowa "firma" a nie jak essence czy bell które jakąś jakość już prezentują.
Usuńdla mnie pewna grupa cenowa wytwarza bardzo podobne kosmetyki. A wiadomo w każdej marce, obojętnie czy drogiej czy taniej pojawiają sie kosmetyki cudne i totalne buble.
UsuńNarazie jestem w trakcie testów, jak potestuje (bo wczesnije nie miałam nic pierre rene) to sie wypowiem :)
Racja niektóre kosmetyki tych firm to istne cuda a inne cóż...Ja bardzo lubię essence i catrice. Mają super pomadki i lakiery do paznokci.
Usuńswietne sobie wybralas kosmetyki :D szmineczka bardzo bardzo mi sie podoba ;D
OdpowiedzUsuńA zdradzisz mi jakich używasz korektorów pod oczy? Ja z zasadzie tylko Kryolan, który opisałam i przy trudniejszych przypadkach kółeczko idzie w ruch.
OdpowiedzUsuńja lubie mocne krycie, na sobie tylko kółko kryolanu,a na klientkach odkad mam podkład MAP'u to praktycznie wcale nie uzywam korektorów, a jak coś to mam mineramlny z Maca i jestem przed zakupem Photo Op'a ze smashboxa
UsuńA jakiś delikatny i nawilżający korektor pod oczy (najlepiej bezzapachowy)jaki byś poleciła? kryolan mi wysuszył skórę po oczami :/
Usuńto liczę na recenzję smashboxa ;) bo podkładów pod okiem jakoś się obawiam
UsuńJesteś piekna;)
OdpowiedzUsuńZ której strony się pytam?
UsuńZ której strony się pytam?
Usuńhahaha same negatywne komentarze z Twojej stony :P nie ma co :P
UsuńPiękno to dla każdego coś innego :)