Krem La Claree + miesiąc z X-lash

Dzisiaj przedstawię recenzję kremu do twarzy marki La Claree, który dostałam dzięki współpracy ze sklepem My Organic ;)

LA CLAREE Antyoksydant-krem silnie nawilżający do skóry suchej:
pojemność: 50 ml
cena: 160 zł
Na stronie sklepu ten krem występuje w starym opakowaniu. ja dostałam już chyba w nowym:) Mam nadzieję, że cena taka sama.
Linia Oliv’ to kombinacja wyciągów z liści i owoców drzewa oliwkowego, zielonej herbaty, szarotki alpejskiej oraz aloesu, bogatych w antyoksydanty, a także masło karité (shea), oleje roślinne z moreli, orzechów laskowych i malin ze względu na ich odżywcze, regenerujące i łagodzące właściwości. Kosmetyki naturalne Oliv’ nawilżają skórę, chronią ją przed wolnymi rodnikami i odsłaniają jej blask.
Krem intensywnie penetruje i nawilża skórę, zatrzymuje proces starzenia, odbudowuje naskórek, chroni przed czynnikami zewnętrznymi.

Ma wiele składników aktywnych, w tym wyciąg z liści oliwek, wyciąg z aloesu, olejek jojoba, olejek Macadamia, ekstrakt z wodorostów morskich, zielona herbata, szarotka alpejska, białko pszenne, witamina E. 99 % składników jest pochodzenia naturalnego, 31 % z nich pochodzi z organicznych upraw. Do stosowania i na dzień i na noc :)

Krem jest w bardzo przyjemnie wyglądającym opakowaniu, opakowanie solidne, z pompką, dzięki której higienicznie używa się tego kremu i łatwo się go dozuje :) Jedna pompka wystarczy bez problemu na posmarowanie naszej twarzy, jeśli chcemy smarować jeszcze naszą szyję to już wtedy warto użyć 2 pompek. Jedyny minus opakowania to to, że nie widać ile nam zostało w środku kremu bo opakowanie nie ma nawet przeźroczystego paseczka - na szczęście na dnie posiada otworek, przez który możemy wykałaczką sprawdzić jak wysoko podniosła się pompka.

Krem ma białawy kolor, dość przyjemną konsystencję i intensywny oliwkowy zapach. Krem zawiera w sobie masę maleńkich drobinek, które po nałożeniu na twarz rozświetlają naszą skórę.

 Ja mam skórę mieszaną w kierunku do tłustej i trochę obawiałam się tego kremu używać skoro jest przeznaczony do skóry suchej, ale Pani Justyna zapewniła, że na pewno będę zadowolona i nie przetłuści mojej skóry. Miała rację. Krem ładnie się wchłania, nie pozostawia lepkiego filmu na naszej skórze, tylko mocne rozświetlenie tymi drobinkami :)
Używam go już prawie 2 miesiące, moja skóra ma się dobrze, nic się złego nie dzieje :) Jest na pewno dobrze nawilżona. Podoba mi się zapach kremu i przez to przyjemnie się go używa. Żadnych kiepskich cech nie zauważyłam, ale też nie zauważyłam nic nadzwyczajnego.
Krem na pewno jest wydajny, używam go prawie 2 miesiące, a pompka podniosła się mniej więcej do połowy opakowania.
Cena jest dość wysoka i to dla wielu osób może być minus, ale skład kremu myślę, że jest tego warty :)

**************************************

A teraz pora na pierwsze efekty stosowania odżywki do rzęs X-LASH, którą dostałam jakiś czas temu od marki:)
Stosuję ją raz dziennie, wieczorem, na oczyszczoną skórę powiek, a właściwie na ich granicę z rzęsami:) Typowa postać produktu, szybko się wchłania.
Efekty na razie niezbyt duże, ja osobiście zauważyłam wzmocnienie rzęs, ich pogrubienie, kilka rzęs się wydłużyło(głównie te w zewnętrznych kącikach) i fajniejsze efekty podczas ich tuszowania. Za miesiąc pokażę kolejne efekty  ;)