Micel Archipelag Piękna + peeling Green Pharmacy

Dzisiaj postanowiłam napisać o dwóch kosmetykach do pielęgnacji twarzy. Pierwszy to płyn micelarny do własnego zmieszania, który dostałam dzięki współpracy ze sklepem Archipelag Piękna. Kolejny produkt to miodowo-kawowy peeling do twarzy, który dostałam dzięki wspołpracy ze sklepem Kosmetyki Elfa - niestety w sklepie już te produkty zniknęły i właśnie czekam na odpowiedź co się ze sklepem dzieje, a peelingu nie widzę już w żadnym sklepie internetowym:(

ARCHIPELAG PIĘKNA Płyn micelarny:
pojemność: ok 100 ml?
cena: 12,99 zł
Zestaw do samodzielnego wykonania płynu micelarnego opartego na wodzie różanej z Libanu. Działa odświeżająco, łagodząco, nawilżająco, oczyszczająco. Polecany do skór wrażliwych. Przeznaczony do demakijażu całej twarzy, a także oczu i makijażu wodoodpornego. Nie zawiera konserwantów. Przydatny ok 2 tygodnie, przechowywać w lodówce.
Otrzymałam ładnie zapakowany zestawik do wykonania płynu micelarnego. W środku była szklana buteleczka (jak od syropu) z 65 ml wody różanej, do której mamy dodać pozostałe składniki, czyli: d-pantenol, sorbitol, alantoina, wyciąg z aloesu, organiczny solubilizator P-4C. Aby nam łatwiej było rpzelać wszystkie składniki do buteleczki do zestawu dołączona jest pipetka.
W kilka minut "zmontowałam" sobie płyn micelatny, z początku od mieszania był trochę spieniony i w sumie przez cały okres użytkowania pojawiała się na nim delikatna pianka, która oczywiście w  niczym nie przeszkadza.
Płyn ma wodnistą postać, pięknie i świeżo pachnie - ach jakbym chciała by każdy kosmetyk do twarzy tak pachniał! Mega świeży, a zarazem słodkawy kwiatowy zapach.
Ja stosowałam go codziennie wieczorem do demakijażu twarzy, wylewając produkt na wacik. Wystarczył mi na prawie 3 tygodnie - i nie trzymałam go w lodówce tak jak zaleca producent, mam chłodną łazienkę i chyba wszystko było ok :) Produkt przez ten czas nie zmienił swojej postaci.
Makijaż twarzy usuwa bardzo ładnie, niestety z oczami sobie radzi gorzej. O ile fajnie zmyje z naszych powiek cienie i eyelinery, o tyle z tuszem do rzęs radzi sobie kiepsko - nie próbowałam z kosmetykami wodoodpornymi, ale skoro ze zwykłym tuszem sobie nie do konca radzi, to wydaje mi się że z wodoodpornymi tym bardziej.
Produkt nie przesusza skóry, nie podrażnia, nie zatyka porów. Generalnie jestem bardzo zadowolona z jego używania i ubolewam, że buteleczka mi się już skończyła ;)

GREEN PHARMACY  Peeling do twarzy miodow-kawowy:
pojemność: 75 ml
cena: ok 10 zł?
Delikatny peeling z wyciągiem z miodu, kawy i olejkiem z rokitnika. Wygładza, uelastycznia, usuwa zrogowaciałe komórki. Regeneruje, odżywia, zapobiega łuszczeniu się skóry. Stosować 1-2 razy w tygodniu.
 Tubka w typowej dla marki szacie graficznej, wygodna w stosowaniu. W środku znajduje się beżowego koloru substancja z bardzo dużymi ziarenkami peelingującymi - konsystencja dość rzadka, użycie wody nie jest koniecznie przy wykonywaniu peelingu bo wtedy wszystko prawie spływa. Peeling mocno trze naszą skórę, jak któraś z was używała kiedyś zwykłej kawy mielonej do zrobienia sobie peelingu to ten peeling z green pharmacy trze naszą skórę jeszcze mocniej. Ale ja to lubię!
 Po minucie tarcia nasza skóra jest zaczerwieniona - raczej nie doszłam nigdy do trzech minut wmasowywania tego peelingu w skórę. Ziarenka nie rozpuszczają się w wodzie. Skóra jest baaardzo gładka, jak pupka niemowlaka  i ten efekt uwielbiam :) Łatwo się zmywa ze skóry, a zaczerwienienie szybko z naszej skóry znika. Nie polecam dziewczynom ze skórą naczynkową, wrażliwą - bo możecie sobie zrobić krzywdę tak dużym ziarnem.
Dodatkowym plusem produktu jest jego zapach, piękny, słodkawy, kawowo-miodowy :)
Niestety podejrzewam, że produkt został wycofany ze sprzedaży i już niestety go się nigdzie nie kupi ;(

Komentarze

  1. Peeling musi cudnie pachnieć ;3

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygrałam ten płyn micelarny w jednym z rozdań, ale czeka na swoją kolej, pewnie za kilka dni go sobie zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj szkoda ze peeling wycofali bo zapowiadał się ciekawie;/ A ten zestaw do wykonania płynu jest boski:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. To samo pomyślałam. Brzmi obiecująco a tu taki klops, ze chyba wycofany ;(

      Usuń
  5. ja jestem tak leniwa że bym tego nie używała ... lodówkę mam piętro niżej :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ziarna strasznie wielkie, pewnie zużyłabym na ciało prędzej...

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta "Zjeljena Apteka" to Green Pharmacy? Jestem zaskoczona nieco...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Z góry dziękuje za komentarze. Czytam wszystkie! Jeśli w komentarzu zostało zadane jakieś pytanie odpisuje na nie w tym samym poście. Pozdrawiam :)

Popularne posty