Zoom na policzki - Face Nicco Baggio i EDM

Dzisiaj postanowiłam pokazać Wam 2 produkty do makijażu twarzy, a właściwie naszych policzków :)
Pierwszy to puder brązujący marki Face Nicco Baggio, który dostałam dzięki wspólpracy ze sklepem Folaroni.com :) Kolejne to róże marki Everyday Minerals, które dostałam akurat dzięki współpracy z Magazynem DROGERIA już dość dawno temu :)

FACE NICCO BAGGIO Tanning Face:
pojemność: 9 g
cena: 89 zł
Brązujący puder prasowany, z glinki, bardzo dobrze kryjący. Dostępny w 4 odcieniach.

Cienie: KOBO, policzki: FNB Tanning Face, Błyszczyk: KOBO

 Produkt zawarty jest w ładnym czarnym, klasycznym i profesjonalnie wyglądającym opakowaniu, wieczko jest matowe więc tym bardziej mi się podoba :) Opakowanie w lusterkiem, lusterko muszę przyznać jest fajnych rozmiarów, dość duże - bo często lusterko to tylko kawałek wieczka a nie jego całość.

 Muszę przyznać, że za pierwszym razem popełniłam totalną gafę, nie doczytałam że to puder brązujący i myślałam, że to zwykły puder do twarzy:D Użyłam go jako pudru na koleżance.... kolor wydawał się ciut zbyt ciemny, ale mimo to ładnie się dopasował, zmatowił i trzymał sie na skórze cały dzień. Potem się zorientowałam, że to przecież puder brązujący i lepiej go będzie używać na policzki... !

Ja dostałam kolor AMBRE 03 - na stronie jest po nim tylko jeden, jeszcze ciemniejszy kolor. Ambre to kolor ciepły, ceglasto-różowy, w opakowaniu wcale nie wygląda na intensywny kolor. A jednak... krycie ma genialne, z każdą kolejną warstwą kolor się pogłębia i na prawdę świetnie możemy stopniować jego ilość na naszej twarzy. Fajnie się rozprowadza, nie robi żadnych plam. Ostatnio używam go jako różu na policzki praktycznie codziennie - bardzo go polubiłam! Kolor świetny, wygląda naturalnie, można go nałożyć delikatnie a można mieć mocno zarysowane policzki :) Do tego bardzo powoli się ściera, wytrzymuje od samego rana do samego wieczora!!!!
Używam go ostatnio codziennie, a ubytku żadnego nie widać, to produkt dość twardej konsystencji, niezwykle wydajny.
Minusy? Cena - jest wysoka, ale produkt uważam za warty tej ceny. No i niestety bardzo szybko mi wkład tego pudru odpadł i teraz lata mi w kasetce, noszę się z zamiarem przyklejenia go ale cały czas zapominam :P Makijaż z tym pudrem widać powyżej:)

EVERYDAY MINERALS róże do policzków:
pojemność/cena: 5,5g/44,90 zł, 1,7g/25,90 zł, 1 g/9,90 zł
Mineralne róże do policzków, występują w wykończeniu matowym, perłowym i lśniącym, ogromna gama kolorów do wyboru.

 Róże EDM już kiedyś recenzowałam: http://matleenamakeup.blogspot.com/2011/09/roze-mineralne-everyday-minerals.html -zapraszam do obejrzenia tamtej recenzji i swatchy innych kolorów :)

Tym razem w moje ręce wpadły 2 kolory o perłowym wykończeniu:
New car smell - piękny, koralowo-brzoskwiniowy kolor, ma małą ilość tych perłowych drobinek, na policzkach wygląda na bardziej matowy. Zdecydowanie mój faworyt - nasza twarz z tym różem wygląda świeżo, naturalnie, promieniście ;) Bardzo dobrze pokazany jest ten kolor na stronie.

Corner Office - chłodny, ciemny brudny róż z dodatkiem perłowych drobinek. Na stronie pisze że ma domieszkę brzoskwiniowego koloru - może coś w tym jest :) Moim zdaniem wygląda troche inaczej niż widzimy na stronie EDM.

Generalnie róże EDM bardzo lubię, często stosuję, fajnie kryją, są długotrwałe i mają przede wszystkim bogatą gamę kolorystyczną:)